SN wymaga od ubezpieczycieli większego profesjonalizmu

Jak wynika z analizy Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości z 2017 roku, średnio 90 proc. sporów dotyczących roszczeń komunikacyjnych z ubezpieczycielami zakończyło się uwzględnieniem przez sądy powództw w całości lub w części. Nie zawsze jednak poszkodowani decydują się na dochodzenie swoich roszczeń na drodze sądowej. Często rezygnują z wytoczenia powództwa przeciwko ubezpieczycielowi, szczególnie w sytuacji relatywnie niskich szkód.

Dlaczego tak się dzieje?

O ile, zgodnie z przepisami prawa przegrywający postępowanie sądowe zwraca koszty postępowania drugiej stronie, to o tyle sądy w dotychczasowej praktyce orzeczniczej nie zawsze przyznawały poszkodowanemu zwrot poniesionych kosztów opinii niezależnego rzeczoznawcy. Częstokrotnie zaś decyzja o wejściu na drogę sądową i dochodzeniu z powodzeniem swoich praw bez takiej opinii była utrudniona. W niektórych przypadkach opinia prywatna jest niezbędna do wyceny rzeczywistych rozmiarów szkody, tak dla poszkodowanych, którzy nie posiadają specjalistycznej wiedzy w kwestiach technicznych, jak i pozostałych podmiotów, które skupują wierzytelności.

Na skutek interwencji Rzecznika Finansowego Sąd Najwyższy w dniu 02 września 2019 roku w sprawie III CZP 99/18 wydał uchwałę w powiększonym składzie 7 sędziów o następującej treści:

„poszkodowanemu oraz cesjonariuszowi roszczeń odszkodowawczych z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje od ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej zwrot kosztów tzw. prywatnej opinii (ekspertyzy) rzeczoznawcy, jeżeli jej sporządzenie było niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania” – Szkoda na mieniu wynikająca z wypadków komunikacyjnych – dr hab. Marcin Krajewski

Co zmieni ta uchwała? Najlepiej wyjaśnić na przykładzie:

Koszt naprawy samochodu wybrany przez klienta warsztat oszacował na kwotę 4 tys. zł, z kolei ubezpieczyciel oszacował daną szkodę na kwotę 3 tys. zł i taką też wypłacił poszkodowanemu. Prywatny rzeczoznawca na zlecenie poszkodowanego – właściciela auta oszacował w opinii prywatnej, że ubezpieczyciel powinien dopłacić jeszcze 800 zł. W tej sytuacji poszkodowany stał przed decyzją, czy bazując na wydanej wycenie, ubezpieczyciel wypłaci dodatkowe 800 zł oraz czy pokryje koszty wynagrodzenia rzeczoznawcy w granicy od 200 złotych wzwyż. Sąd Najwyższy stanął w tej sytuacji po stronie poszkodowanego.

Wydana uchwała usunęła niejednolitość orzeczniczą i wskazała, że poszkodowani mają prawo do żądania pokrywania z OC komunikacyjnego kosztów prywatnej ekspertyzy rzeczoznawcy, o ile okazały się one niezbędne do efektywnego dochodzenia odszkodowania. Jest to niewątpliwa pomoc poszkodowanym, którym ubezpieczyciele zaniżali wypłaty po szkodach komunikacyjnych, a gdzie musieli korzystać z wyceny rzeczoznawcy.

Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie kosztów prywatnej opinii rzeczoznawcy jest niezwykle istotne dla osób poszkodowanych i firm skupujących wierzytelności związane ze szkodą komunikacyjną. Stanowi niewątpliwie ważny krok do poprawy likwidacji szkód, a także późniejszego dochodzenia roszczeń na etapie sądowym. Uchwała niejako wymusza od ubezpieczycieli większą staranność i profesjonalizm w prawidłowym ustalaniu wartości szkody podczas etapu jej likwidacji. W sytuacji bowiem, gdy ubezpieczyciel zaniży wartość odszkodowania, a poszkodowany wytoczy powództwo o zapłatę niedoszacowanej części, w świetle brzmienia wydanej uchwały przez Sąd Najwyższy, będzie zobligowany do pokrycia dodatkowych kosztów opinii rzeczoznawcy.