Kiedy możemy domagać się zadośćuczynienia?

Osoby poszkodowane na skutek różnych zdarzeń, czy to wypadków komunikacyjnych, czy zabiegów medycznych często zgłaszając swoje roszczenia do zakładu ubezpieczeń zamiennie posługują się terminami zadośćuczynienie i odszkodowanie. O tym jakie rodzaje roszczeń przysługują poszkodowanym pisałam tutaj. Zauważyć jednak należy, że podstawy ustalania wysokości i wypłaty zadośćuczynienia i odszkodowania różnią się od siebie. Warto zatem poznać znaczenie tych pojęć, aby móc skutecznie dochodzić przysługujących praw. W dzisiejszym wpisie wyjaśnię znaczenie zadośćuczynienia.

Zadośćuczynienie to rekompensata za szkodę niemajątkową, czyli za doznaną krzywdę niemajątkową i zmierza do wynagrodzenia za przeżyte cierpienia psychiczne i fizyczne. Ma ono na celu załagodzenie przeżyć, związanych z cierpieniem psychicznym lub fizycznym, które spotkały osobę poszkodowaną. Kwota zadośćuczynienia ma stanowić ekonomicznie odczuwalną wartość i nie może być symboliczna, jednak powinna utrzymana być w rozsądnych granicach odpowiadających przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, ma być odpowiednia, nie może być z kolei na tyle wysoka, że jej wartość przewyższałaby wartość doznanej krzywdy. Sądy posiadają pewną swobodę w przyznawaniu zadośćuczynienia biorąc pod uwagę konkretne okoliczności danego zdarzenia, jednakże nie może oznacza to zupełnej dowolności i arbitralności. Decydują zawsze okoliczności rozpatrywanej sprawy.

Kryteria przyznawania zadośćuczynienia

Określenie wysokości zadośćuczynienia nie zawsze jest proste – trudno dokładnie wyliczyć w aspekcie finansowym szkodę niemajątkową, jakiej doznała osoba ubiegająca się o zadośćuczynienie. Przyznając zadośćuczynienie sądy rozpatrują każdą sprawę indywidualnie.

Najważniejszymi kryteriami branymi pod uwagę przez sąd jest rozmiar doznanych cierpień fizycznych, nasilenie bólu, długotrwałość leczenia i inne dolegliwości, konieczność rehabilitacji, sytuacja rodzinna oraz inne podobne czynniki, nadto cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi. Sąd rozstrzygając zwraca również uwagą na wiek poszkodowanego, intensywność i nieodwracalność następstw doznanej krzywdy (kalectwo, oszpecenie) i poczucie bezradności, związane m.in. z koniecznością korzystania z opieki osób trzecich, utratą zdolności zarobkowania czy możliwości rozwoju zawodowego i osobistego. Pod uwagę brana jest również postawa sprawcy, rodzaj wykonywanej pracy przez poszkodowanego i poczucie nieprzydatności społecznej, szanse na przyszłość

Do tej pory sądy zasądzały raczej niewielkie kwoty zadośćuczynienia, ale w ostatnich latach ta tendencja zmienia się i można zaobserwować zasądzanie kwot coraz wyższych. Zasądzona kwota musi być odczuwalna dla poszkodowanego, przy uwzględnieniu jego poziomu życia oraz stopy życiowej społeczeństwa.

Pozew o zapłatę zadośćuczynienia

Powództwo o zadośćuczynienie można wytoczyć przeciwko sprawcy zdarzenia, bądź jego ubezpieczycielowi (OC sprawcy wypadku komunikacyjnego, OC szpitala), jednak w praktyce poszkodowany najczęściej występuje z powództwem bezpośrednio przeciwko ubezpieczycielowi na zasadzie art. 822 § 4 k.c., gdyż ma pewność co do wypłacalności dłużnika. Dochodzenie zapłaty zadośćuczynienia jest dość skomplikowane i wymaga szerokiej wiedzy, warto zatem skonsultować swoją sprawę z prawnikiem.

Karolina Wrąbel
adwokat/mediator
www.wrabel.pl
+48 695 677 270